Skip to main content

Czyszczenie, naprawa i konserwacja powierzchni statków to czynności, które są niezbędne do przedłużenia jego żywotności. Właściciele większych i mniejszych okrętów odnoszą znaczne korzyści dzięki dostępnym, opłacalnym oraz łatwym metodom obróbki powierzchni. Istnieje wiele metod jednak większość z nich generuje duże ilości niebezpiecznych odpadów i zajmuje dużo czasu nawet w przypadku rutynowych konserwacji. Nieliczne pozwalają pozwalają ograniczyć odpady, zmniejszyć koszta oraz zapewnić bezpieczeństwo otoczeniu i środowisku naturalnemu.  Do najpopularniejszych i najczęściej stosowanych metod z tej grupy zaliczamy czyszczenie ultrawysokim ciśnieniem (UHP) oraz obróbkę strumieniowo-ścierną w postaci hydropiaskowania. Dlaczego praktycznie nie stosuje się piaskowania na sucho w tej branży?

Zagrożenia w przemyśle morskim związane z suchym piaskowaniem

Piaskowanie (także śrutowanie, szkiełkowanie etc.) powierzchni jest skutecznym rozwiązaniem do usuwania skrystalizowanej soli, ognisk rdzy, starej farby, rozprysków spawalniczych czy zgorzeliny na statkach. Stosujemy je także do zaokrąglania ostrych krawędzi by uzyskać optymalny kształt powierzchni, a tym samym najlepszą trwałość i wytrzymałość powłoki. Przygotowanie w ten sposób danej powierzchni jest niezwykle pracochłonne i stanowi przeważającą część kosztów całkowitych konserwacji kadłuba statku. Zwłaszcza, że przygotowywanie powierzchni i stanowiska pracy przy takich powierzchniach to ogromne koszta i duża strata czasu. Dlaczego jednak piaskowanie jest zagrożeniem, nawet w przypadku gdy nie korzystamy z taniego piasku kwarcowego?

Suche piaskowanie statków tworzy niebezpieczne i toksyczne odpady. Nawet przy bezpiecznym ścierniwie, pyły i oderwane fragmenty rozdrobnionej farby z piaskowania statku mogą zawierać całą masę groźnych pierwiastków i metali ciężkich takich jak ołów, kadm, cyna, miedź, aluminium czy nikiel. Stanowią one bezpośrednie niebezpieczeństwo narażonych na nie ludzi, a także dostają się do ekosystemu, zatruwając morską faunę i florę. To pośrednio skutkuje zatruciem potencjalnej żywności i pokarmu dostarczanego z mórz i oceanów.

Dlaczego czyszczenie kadłuba statku jest tak ważne?

Właściciele statków oraz stoczni wiedzą, że kadłuby muszą być regularnie odmalowywane w ramach renowacji. Jednak przed aplikacją nowej warstwy powłoki należy usunąć starą farbę. Dlaczego? Powodów jest kilka:

  • Kolejne warstwy farby na kadłubie statku prowadzą do znacznego wzrostu jego masy
  • Stare powłoki farby pękają, rozdrabniają i łuszczą się, niszcząc nową warstwę
  • Nowa powłoka nie będzie się dobrze trzymać na źle przygotowanej powierzchni

Oczyszczenie kadłuba statku jest więc obligatoryjnym zabiegiem, który zapewnia, że nowa farba i/lub powłoka przeciwporostowa będą miały większą trwałość, a tym samym bardziej długotrwałą skuteczność. Dobrym zwyczajem i zalecanym działaniem w przypadku zakupienia używanej jednostki pływającej jest czyszczenie dna, by wykryć problemy i mankamenty, które mogły zostać zasłonięte grubą warstwą farby.

Na co uważać piaskując lub ręcznie usuwając farbę?

Ręczne usuwanie niechcianych lub starych powłok obejmuje wiele ryzykownych metod i technik. Jednym z najczęściej spotykanych (choć przy mniejszych jednostkach) jest zeskrobywanie morskich narośli przy użyciu płaskich szpachelek i ostrzy. Przy nie zachowaniu odpowiedniej ostrożności i precyzji, istnieje bardzo duże ryzyko uszkodzenia żelkotu, który jest bardzo istotny dla ochrony włókna szklanego. W kolejnym etapie przy wyrównywaniu powierzchni, niemal niemożliwe jest uniknięcie w nim przetarć, przez co znowu włókno szklane z którego składa się kadłub zostaje narażone na pękanie, pęcherze i rozwarstwiania. To samo zagrożenie jak przy ręcznych metodach istnieje przy piaskowaniu na sucho, które jest zwyczajnie zbyt abrazyjne.

Dlaczego w przemyśle morskim i stoczniowym najczęściej wykorzystuje się hydropiaskowanie?

Hydropiaskowanie (nie mylić z osłoną/płaszczem wodnym lub systemem doprowadzającym wodę do dyszy – więcej na ten temat tutaj) ma ogrom zalet w porównaniu z innymi metodami usuwania powłok:

Wydajniejsze

Hydropiaskowanie umożliwia szybkie usuwanie powłok z powierzchni bez ryzyka uszkodzenia żelkotu. Usuwanie farby z całego statku za pomocą hydropiaskowania zajmuje tylko kilka godzin, a cały proces przygotowania powierzchni kończy się w ciągu jednego dnia roboczego. Stosowanie zwykłych metod usuwania powłok może zająć do sześciu dni. Nie wymaga kosztownych i czasochłonnych w rozstawianiu osłon. Nie wpływa także na pracę i produktywność okolicznych pracowników, gdzie mogą kontynuować swoje obowiązki bez żadnych zakłóceń. Hydropiaskowanie zużywa także dużo mniej ścierniwa od innych metod piaskowania, a także dużo mniej wody niż w przypadku płaszcza wodnego.

Mniej pylenia

Suche piaskowanie kadłubów większych łodzi pozostawia po sobie bardzo duże ilości ścierniwa zmieszanego z resztkami powłoki. Hydropiaskowanie ogranicza pylenie do minimum, dając operatorom możliwość pracy w niemal każdym środowisku przy zredukowanych kosztach czyszczenia i konfiguracji. Gdy mokre ścierniwo uderza w powierzchnię, drobne cząstki są odosobniane w kropelkach wody. Woda otaczająca cząsteczki dodaje im masy (podnosząc skuteczność zrywania powłoki), ale jednocześnie zapobiega powstawaniu pylenia. Skutkuje to czystym, lepszym wykończeniem, które po spłukaniu jest gotowe do nałożenia powłoki.

Bezpieczniejsze dla podłoża

Istnieje wiele delikatnych i ekologicznych materiałów ściernych, które nie uszkadzają żelkotu statku, takich jak kruszone skorupy orzecha, pestki moreli czy granulat plastikowy. Są one jednak niezwykle drogie, w porównaniu do innych ścierniw, nie mówiąc o piasku płukanym (200 złotych za tonę). Hydropiaskowanie pozwala na użycie piasku kwarcowego (zabronionego przy piaskowaniu suchym), a otoczka wodna sprawia, że ścierniwo jest mniej pylące, mniej abrazyjne oraz ma właściwości otwierania pęcherzy, które pod osłonięciu mogą podlec właściwiej naprawie. Odpowiednio skonfigurowana hydropiaskarka i dobrze dobrane ścierniwo niezwykle szybko i efektywnie usuwa farbę z kadłuba, nie pozbawiając żelkotu wodoszczelności.

Bardziej ekologiczne

Hydropiaskowanie jest bardzo przyjazną dla środowiska metodą usuwania powłok, co jest niezwykle istotne w stoczniach i przystaniach morskich. Zainstalowane wokół obszaru roboczego minimalne osłony pozwalają na wychwycenie ścierniwa i resztek farby do utylizacji. Nie wspominając o systemach bieżącego odsysania jakie oferuje chociażby Oftec.

Wady?

Głównym zarzutem jest pojawianie się rdzy nalotowej po hydropiaskowaniu. Jednak odpowiednio przygotowany wykonawca zastosuje do procesu wodę demineralizowaną lub odpowiednio dobrane inhibitory korozji, które odparują wraz z resztkami wody. W przypadku nie stosowania do malowania użyjemy specjalnych farb na rdzę nalotową, które oferuje wielu producentów np. Hempel.

Jakiego producenta sprzęt wybrać do hydropiaskowania?

Najlepiej wybrać hydropiaskarki od niemieckiego producenta Torbo, gdyż najbardziej wydajną, czysta, ekologiczną i oszczędną metodą piaskowania kadłubów okrętów. To aż 95% mniej pyłu w porównaniu z czyszczeniem strumieniowym na sucho i zużywa mniej wody niż inne warianty piaskowania na mokro (płaszcz wodny czy system doprowadzający wodę do dyszy). Możesz skonfigurować ilość powietrza, wody i ścierniwa do wybranego zlecenia. W swojej ofercie posiadamy również urządzenia do automatyzacji czyszczenia ultrawysokim ciśnieniem oraz inne rozwiązania UHP spod szyldu firmy Oftec.