Skip to main content

Prace remontowe w kościele Chrystusa Króla w Gliwicach

Po prawie wieku ruszyła budowa wieży kościoła Chrystusa Króla w Gliwicach. Prace rozpoczęto według innego projektu, niż ten, który obowiązywał w 1934 r. gdy rozpoczęto budowę kościoła. Ówczesny projekt Austriaka Karla Mayra przewidywał 60-metrową wieżę z ażurowym zdobieniem w postaci sceny ukrzyżowania. Ograniczone środki i sytuacja w tamtych czasach zmusiły do zastąpienia wieży, drewnianą konstrukcją, która była obecna aż do dziś. Nowa wieża będzie niższa od oryginału (45 metrów), żelbetonowa, ale będzie współgrać i odpowiadać architekturze całej świątyni. Trwają również prace remontowo-renowacyjne, a jedną z nich jest wyczyszczenie cegły na dolnych partiach konstrukcji. Zostaliśmy zaproszeni jako eksperci, by pomóc w wyborze najlepszych środków.

Co sprawdzi się najlepiej? Hydropiaskowanie czy mycie ciśnieniowe?

Dobranie odpowiednich środków wymaga wstępnej ekspertyzy. Na początku musieliśmy sprawdzić wytrzymałość cegieł oraz zaprawy, ich stopień zniszczenia oraz zwietrzenia. To bardzo istotne pod kątem doboru ścierniwa o odpowiedniej frakcji, mocy ciśnienia oraz ustalenia optymalnej odległości dyszy od czyszczonej powierzchni. Następnie sprawdziliśmy rodzaj zabrudzeń. Po dokładnym zapoznaniu się z tematem stwierdziliśmy, że przeprowadzimy próby z użyciem hydropiaskarki Torbo M oraz myjki ciśnieniowej DiBO JMB-E.

Piaskowanie z użyciem wody zapewnia dużą skuteczność w zmywaniu brudu z cegieł, zwłaszcza gdy czyścimy z substancji smolistych. Jednak metoda ma wielu przeciwników, zarzucając jej ogromną inwazyjność. Dlatego musieliśmy odpowiednio dobrać ciśnienie oraz ścierniwo. Zdecydowaliśmy się zastosowanie specjalistycznej mączki, która nie pozwoliłaby na większe uszkodzenia jednolitej struktury oraz odpowiednio dostosowaliśmy ciśnienie.

Mycie ciśnieniowe gorącą wodą jest idealne przy delikatniejszych powierzchniach, gdyż woda, nie jest metodą abrazyjną (nie ma właściwości ścierających). Jednak przy takich warstwach zabrudzeń, nawet gorąca woda pod wysokim ciśnieniem mogłaby się okazać niewystarczająca, by rozbić zanieczyszczenia. Dlatego użyliśmy profesjonalnych kwasów mineralnych, które miały odpowiednio zmiękczyć i rozpuścić niechciane warstwy.

Jakie rezultaty osiągnęliśmy obiema metodami?

Obie metody sprawdziły bardzo dobrze, pozostawiając powierzchnię czystą, choć każda z nich zaprezentowała delikatnie odmienny efekt. Hydropiaskowanie mączką jest jednoetapowe, a przez to znacznie szybsze. Cegła uzyskała piękny, zmatowiony, ale równomierny wygląd. Powierzchnia została także bardziej wygładzona. Mycie chemiczne natomiast zajęło więcej czasu, gdyż najpierw trzeba było nanieść odpowiednią warstwę chemii i odczekać chwilę, zanim przystąpiliśmy do mycia ciśnieniowego. Brud jednak bardzo ustępował gorącej wodzie. Cegły zachowały swoją oryginalną fakturę, jednak były doczyszczone o wiele dogłębniej z racji chemii, która spenetrowała również fugi. Zostaliśmy zaskoczeni w momencie, w którym konserwator zabytków po próbach wstępnie przychylił się ku hydropiaskowaniu. Zazwyczaj osoby odpowiedzialne za zabytki unikają wszelkich ściernych metod, z obawy przed uszkodzeniem lub zniszczeniem danego obiektu. Temat ma wrócić wiosną i do tego czasu uzyskamy ostateczną odpowiedź, jaka metoda znajdzie zastosowanie w czyszczeniu cegły starego kościoła w Gliwicach. Śląsk zyska kolejny odnowiony zabytek. Jak dokładnie wyglądały efekty przeprowadzonych przez nas prób możecie zobaczyć na poniższym materiale wideo.